Rozwój technologii sztucznej inteligencji pozwala na wdrażanie nowinek do naszego codziennego życia. A gdyby tak porzucić monotonną jazdę za kierownicą i powierzyć dowiezienie nas z punktu A do punktu B sztucznej inteligencji? Technologia, która nazywamy autopilotem od lat jest obecna w branży transportu lotniczego. Większość samolotów, którymi poruszamy się na wakacje, czy w celach służbowych wymaga pracy pilotów podczas startu, lądowania oraz lotu w trudnych warunkach atmosferycznych. Podczas spokojnego przelotu w samolocie uruchamia się autopilota, który utrzymuje kierunek lotu, stałą prędkość oraz wysokość nad poziomem morza. W przypadku samochodów sytuacja wygląda nieco inaczej.
Jak działa autopilot w samochodzie?
Działanie autopilota opiera się na systemie kamer i czujników zamontowanych w samochodzie. Odbierają one sygnały z otoczenia, odczytują znaki drogowe, a następnie przesyłają wszystkie parametry do jednostki centralnej. System dostosowuje trasę przejazdu do aktualnych warunków ulicznych czy ustawień sygnalizacji świetlnej. Dzięki wbudowanemu radarowi dostosowuje prędkość oraz tor jazdy do pojazdów poprzedzających. System autopilota w samochodach jest stale rozwijany. Obecnie samochody wyposażone w sztuczną inteligencję pozwalają raczej wspomóc kierowcę, aniżeli w pełni zastąpić jego pracę za kierownicą. Badania nad rozwojem autonomicznych samochodów trwają od lat. Jednak dla ich w pełni poprawnego funkcjonowania konieczna jest budowa systemu zarządzania ruchem drogowym. Poza niedostatecznym rozwojem infrastruktury drogowej, głównym problemem jest brak możliwości właściwej reakcji sztucznej inteligencji na nieprzewidziane ruchy kierowcy, czyli „błąd ludzki”.
Potencjalne wady i zalety wprowadzenia autopilotów w autach
Wybiegając jednak w przyszłość, pomyślmy sobie jak bardzo zmieniłaby się branża motoryzacyjna, gdyby kierowcy zostali zastąpieni przez systemy sztucznej inteligencji? Zmniejszenie kosztów transportu poprzez brak konieczności wypłacania pensji kierowcom, przyspieszenie czasu realizacji dostawy przez wzgląd na to, że sztuczna inteligencja nie wymaga odpoczynku, zwiększenie bezpieczeństwa poprzez eliminację czynnika ludzkiego w zdarzeniach drogowych. Z drugiej strony, tak radykalny ruch doprowadziłby do utraty zatrudnienia przez ogromną ilość pracowników sektora transportowego, a co za tym idzie znacznego pogorszenia ich sytuacji finansowej i komfortu życia.